Otrzymaliśmy już wszystkie materiały i informacje dotyczące Stowarzyszenia „Dom Warmiński” i działalności Dyrektora Biura Promocji Urzędu Miasta – Krzysztofa Otolińskiego, o których udostępnienie wnosiliśmy kilka tygodni temu. Przypominamy, że w lipcu pisaliśmy o jakości strony internetowej ww. stowarzyszenia, do którego należy Gmina Olsztyna i za członkostwo w którym nasze miasto płaci ok. 30 tys. zł rocznie.
- Wniosek do UM dotyczący Domu Warmińskiego
- Odpowiedź UM dotycząca Domu Warmińskiego
- Wniosek do Domu Warmińskiego
- Odpowiedź Domu Warmińskiego – informacje o Dyr. Otolińskim oraz dokumenty
Wiemy już, że Krzysztof Otoliński nie pobierał nigdy wynagrodzenia w związku z pełnieniem funkcji Wiceprezesa Zarządu Stowarzyszenia „Dom Warmiński”. Dowiedzieliśmy się również, że Urząd Miasta nie posiada żadnych dokumentów, np. raportów zawierających informacje o weryfikacji realizacji zadań związanych z członkostwem Gminy Olsztyn w Stowarzyszeniu „Dom Warmiński”. Ponadto, jak wynika z artykułu opublikowanego w serwisie Onet, Prezydent Olsztyna uważa, że wygląd strony internetowej „Domu Warmińskiego” to „kwestia subiektywnego poczucia estetyki”. Prezydent nie widzi też większego problemu w braku aktualizacji strony. Jak tłumaczył Piotr Grzymowicz „Dom Warmiński” to nie tylko strona internetowa, ale także „szereg działań wspólnie podejmowanych przez członków Stowarzyszenia”. Z kolei Krzysztof Otoliński twierdzi, że zasiadając w Zarządzie Stowarzyszenia i będąc jednocześnie Dyrektorem Biura Promocji, którego celem jest realizacja zadań promocyjnych poprzez członkostwo w tej organizacji, nie dochodzi do konfliktu interesów.
Jesteśmy zaskoczeni reakcją Prezydenta Olsztyna oraz Dyrektora Biura Promocji. Po raz kolejny okazuje się bowiem, że zdaniem Piotra Grzymowicza i Krzysztofa Otolińskiego wszystko jest w sumie w należytym porządku. Sądziliśmy, że informacje dotyczące braku aktualizacji na stronie internetowej Visit Olsztyn (o sprawie portalu turystycznego wartego ponad 400 tys. zł pisaliśmy w czerwcu) oraz „Domu Warmińskiego” będą poważnym sygnałem ostrzegawczym dla Prezydenta Olsztyna.
Co więcej, dziwne jest to, że w ratuszu przechodzi się do porządku dziennego nad kwestią ewidentnego konfliktu interesów. Na pytanie, w jaki sposób Urząd Miasta weryfikuje, czy zadania związane z członkostwem Gminy Olsztyn w Stowarzyszeniu „Dom Warmiński” są prawidłowo realizowane przez Biuro Promocji oraz kto jest odpowiedzialny za dokonywanie takiej weryfikacji, otrzymaliśmy komiczną odpowiedź. Zdaniem Prezydenta Grzymowicza weryfikacja dokonywana jest przez udział Dyrektora Biura Promocji w posiedzeniach zarządu stowarzyszenia, co oznacza, że to Dyrektor Biura Promocji kontroluje sam siebie.
Mimo że zmodyfikowano wskazane przez nas nieaktualne informacje na stronie visit.olsztyn.eu, to nadal nie dokonano weryfikacji treści całej witryny. Oprócz ogólnie niskiej jakości stylistycznej zawartych tam tekstów, w oczy kłują między innymi liczne błędy językowe w obcojęzycznych opisach atrakcji Olsztyna. Wisienką na torcie jest anglojęzyczna informacja dotycząca Domu „Gazety Olsztyńskiej”, z której wynika, że autorem hymnu Polski jest niejaki Mazurek Dąbrowskiego.
W przypadku strony „Domu Warmińskiego” turyści, którzy zapoznają się z artykułem na temat Olsztyna, dowiedzą się, że nad jez. Ukiel nadal trwa budowa nowej infrastruktury. Pozostałe podstrony również nie doczekały się aktualizacji, chociaż wskazywaliśmy wprost na wyraźne braki lub błędy w ich treści.
W związku z powyższym, wysłaliśmy dzisiaj list do Prezydenta Grzymowicza z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie promocji Olsztyna za pomocą portali internetowych. Chcemy w końcu otrzymać jednoznaczną odpowiedź, czy Piotr Grzymowicz zamierza podjąć jakiekolwiek działania, aby Olsztyn był właściwie promowany i czy dostrzega konflikt interesów?